Jesteś w ciąży? Ważne aby Twoje TSH było poniżej 2,5 (pomimo zwyczajowych norm laboratoryjnych do poziomu 4,2). Zaleca się, by TSH było rutynowo oznaczone już na pierwszej wizycie położniczej, tj. około 4 -10 tygodnia ciąży.
Jeśli Twoje TSH przekracza poziom 2,5 (jest za wysokie!) udaj się koniecznie na wizytę do endokrynologa, który prawdopodobnie wdroży suplementację hormonalną (np. euthurox) i będzie prowadził Cię przez okres ciąży. Pamiętaj również by nie zaniedbać swojej tarczycy, gdy już urodzisz!
Ponadto dzienne spożycie jodu (z niego m.in. tarczyca produkuje swoje hormony) przez kobiety ciężarne i karmiące ma wynosić około 250 ug/dobę.
Niedobór jodu to ryzyko zaburzeń rozwoju psychomotorycznego oraz ADHD, ryzyko kretynizmu i obrzęku śluzakowatego.
Natomiast niedoczynność tarczycy może grozić anemią, nadciśnieniem, poronieniem, odklejaniem łożyska, krwotokiem po porodzie.
Odrębną sprawą jest zbyt niskie TSH (nadczynność tarczycy). Grozi zaburzeniami tarczycy u płodu, nadciśnieniem, przedwczesnym porodem, większą śmiertelnością noworodków, wadami wrodzonymi.
W każdej z tych sytuacji konieczna jest konsultacja endokrynologiczna.
Nawet jeśli wydaje Ci się, że wynik badania TSH jest w normie warto zgłosić się przynajmniej na jedną kontrolną konsultacje endokrynologiczną w ciąży i upewnić, że wszystko jest w porządku. Nie warto czekać, bo właśnie pierwsze tygodnie (pierwszy trymestr) ciąży jest najważniejszy – wtedy dziecko nie ma jeszcze w pełni sprawnej własnej tarczycy a najbardziej jej potrzebuje.


